Zwiększona liczba zleceń na badanie na obecność kornawirusa i tylko jeden punkt pobrań wymazów, obsługujący mieszkańców Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego. Efekt? Nawet trzy godziny stania w kolejce, na mrozie i w deszczu ze śniegiem. Część czekających ma gorączkę i czuje się źle. Czekają też matki z małymi dziećmi. A to wszystko na dworcu, przy przejściu na przystanki, gdzie są inni ludzie.
O problemie poinformowali nas czytelnicy, którzy w kolejce w poniedziałek stali po trzy godziny.
3 godziny czekania na zewnątrz przy punkcie na ul. P.O.W. , dzieci, osoby starsze, mieszkańcy... Jeden kontener, dwie (równie zamarznięte jak oczekujący na badanie) osoby testujące ( farelka przy otwartym oknie ) ... - napisał do nas pan Marcin.
We wtorek w godzinach porannych sytuacja wcale nie uległa poprawie. Tuż po godzinie 8:00 reporterka radia Strefa FM udała się na dworzec PKS, a tam w kolejce czekało już kilkadziesiąt osób. Jedni z nowymi skierowaniami, a inni dlatego, że na badanie nie dostali się wczoraj.
Czekałem tutaj wczoraj dwie godziny i odszedłem z kwitkiem. Dziś przyjechałem w godzinach porannych i znów czekam - mówił jeden z mieszkańców.
Relacje mężczyzny potwierdzają inne osoby, które również wczoraj czekały i nie zostały przyjęte. Oczekujący w kolejce zwracają także uwagę na katastrofalne warunki, w jakich zorganizowany jest punkt. Godziny oczekiwania na chłodzie bardzo dają się we znaki. A trzeba pamiętać, że wiele z tych osób zmaga się już z objawami choroby: gorączką, bólem gardła, czy dusznością. Ludzie zwracają także uwagę na brak zasad sanitarnych przy wyborze lokalizacji punktu.
Miejsce, w którym oczekujemy nie jest w ogóle oddzielone od pozostałej części dworca. Przechodzą to ludzie, którzy wsiadają i wysiadają z autobusów. To jedna wielka wylęgarnia wirusa - zwracał uwagę jeden z oczekujących.
Już w godzinach porannych zwróciliśmy się do łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o ustosunkowanie do zaistniałej sytuacji i jak najszybsze podjęcie interwencji. Udało nam się ustalić, że sprawa kolejek i warunków oczekiwania na test trafi do kierownictwa NFZ, które jeszcze dziś ma podjąć decyzję, co do dalszych działań.
AKTUALIZACJA
NFZ podkreśla, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco na ternie całego województwa. Będą otworzone dodatkowe punkty, także w Piotrkowie.
Od wtorku nowe punkty wymazowe zostały otwarte w Łodzi i Koluszkach, a do końca tygodnia chcemy stworzyć jeszcze osiem takich dodatkowych punktów. W miarę możliwości staramy się reagować. Prowadzone są także rozmowy na terenie powiatu piotrkowskiego z laboratoriami. Mamy nadzieję, że uda się nam znaleźć jeszcze jeden punkt na terenie Piotrkowa, który pobierałby taki wymaz - mówiła Magdalena Góralczyk z łódzkiego NFZ.
Konkrety w rozmowie z reporterem Radia Strefa FM zdradził Adam Stępka z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, który potwierdził, że w Piotrkowie powstanie drugi punkt pobrań.
W poniedziałek pobraliśmy łącznie 272 próbki do badania. Dzień wcześniej były to 104 próbki, więc wzrost jest ponad 100-procentowy. Podjęliśmy decyzję o podwojeniu we wtorek obsady w punkcie, a załoga będzie pracować do ostatniego klienta. W najbliższych dniach przy współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia i Starostwem Powiatowym utworzymy dodatkowy punkt, który będzie się mieścił przy ul. Narutowicza - podsumował Adam Stępka.
Oprócz naszej redakcji w NFZ i WSRM interweniowali także przedstawiciele miasta i powiatu.
Krzysztof Michalski, kierownik Referatu Zarządzania Kryzysowego i Obrony zapewnia, że podjęto stosowne kroki i podkreśla, że samorząd nie odpowiada za prowadzenie punktu, a kwestia pobrań leży w kompetencjach NFZ, w imieniu którego zadanie w Piotrkowie realizuje Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego.
Oczywiście obserwujemy to, co się dzieje. Prezydent Krzysztof Chojniak polecił, aby ten problem dla mieszkańców rozwiązać. Nawiązałem kontakt z dyrektorem WSRM w Łodzi wnioskując o podjęcie działań, które zmienią sytuację. We wtorek została podwojona obsada punktu, a pracownicy będą pracować do skutku. Zawnioskowaliśmy także o rozważenie utworzenia w Piotrkowie drugiego punktu, przynajmniej na czas kiedy mamy do czynienia z apogeum zlecania wymazów przez lekarzy. WSRM miał taki wniosek złożyć do NFZ i czekamy na odpowiedź - mówił w rozmowie z reporterem radia Strefa FM Krzysztof Michalski.
Na to, co się dzieje zareagował także starosta Piotr Wojtysiak, który wystosował pisma do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego oraz Dyrektora Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Łodzi.
Mamy zapewnienie, że obsada punktu będzie dziś większa i nikt nie powinien zostać odesłany bez wykonania badania. Zwróciłem się także do łódzkiego NFZ o zwiększenie liczby karetek wymazowych na terenie naszego powiatu - mówi starosta Piotr Wojtysiak.